Blogi

Czytaj teksty lub załóż własnego bloga. Pisz o meblach, projektowaniu, stylach i innych ciekawych tematach, którymi chcesz się podzielić.

Psychologiczny horror o wiedźmie mieszkającej w gminie religijnej

Z dala od technologii i prostych radości cywilizacji, gmina religijna istnieje od wielu lat. Czasy są ciężkie: ziemia już dawno stała się jałowa, wszyscy, którzy wybrali ścieżkę ascezy i niedostatku, umierają z głodu i powoli wariują. Modlitwy i apele do Pana pomagają nam ukorzyć się i wytrwać, ale wszystko ma swoje granice. Wątek Kryzys żywnościowy nie okaleczył, chyba że Agatha (Catherine Walker), której fabuła owocuje z godną pozazdroszczenia regularnością. Sąsiedzi irytują się zazdrością, od niechcenia omijają cudze dobytek, patrząc, jak samotna kochanka kusi takim szczęściem. Osada kosi jedno nieszczęście za drugim, ludzie szepczą, nerwowo kiwając głową na Agatę, mówią, że nie jest czarownicą kobietą i czy wszyscy będą lepsi, jeśli się z nią uporają. Każdy ma swój sekret i nikt nie pozna prawdziwej prawdy aż do właściwego momentu. Wkrótce sytuacja okazuje się zupełnie nie do zniesienia: do wioski nadejdzie zaraza, az ziem cioci Agaty pojawi się młoda dziewczyna z płonącym spojrzeniem, zdolna, jeśli zechce, do każdego śmiertelnika o własnej woli. Nie każdy będzie mógł wyjść z tego wiecznego zmierzchu żywy. Czasami oskarżenia o czary nie są bezpodstawne, ale często myślą po złej stronie. Pomysł Współczesny horror po pandemii będzie coraz częściej rozwijał alegoryczny motyw izolacji. Świadomie, wymuszone, ale to trend, który pozwala koncepcjom wypracowanym już w połowie lat osiemdziesiątych - na początku lat dziewięćdziesiątych, znów stać się atrakcyjnymi dla amerykańskich filmowców. Dzięki izolacji, nawet okazjonalne horrory, które zostały nakręcone na długo przed epidemią, nabierają innej perspektywy. Najbardziej zróżnicowane odmiany „Amiszów” w tym roku znajdują odzwierciedlenie w popularnym gatunku. Niedawno wydany „Wrong Turn”, pośrednio przemyślany na nowo temat „pierwszych ojców”, również przedstawiał uwięzienie w komunie jako klatkę, a przebywanie w niej - bolesną wieczność, z której można uciec tylko raz, odgadując moment. „The Commandment of Evil” (pierwotnie „The Curse of Audrey Earnshaw”) Thomasa Roberta Lee jest jednak bardziej pochodną „Czarownicy” Roberta Eggersa niż prowokacyjnego slashera o morderstwie wśród tych, którzy wierzą w przekleństwa (i z dobrego powodu). Trzewna, bolesna opowieść zarówno dla bohaterów, jak i dla widza, której głębia rzekomo dodaje psychologizmu. Lokalne dramaty, wiele małych wątków, które nie mają specjalnej wartości i znaczenia, marszczy brwi, głodni farmerzy wsłuchują się w wycie wiatru w nocy i szukają siły, by znowu coś zasiać. Kto się spodoba Sam Robert Lee nie wydaje się zbytnio rozumieć, co oznacza dla niego „przykazanie zła”. Prywatna opowieść, ćwiczenie gatunkowe, wypowiedzi o obyczajach społecznych czy pro-feministyczny manifest. Stąd stos scen z życia prywatnego wieśniaków, opowiadających o naturze i pochodzeniu chaosu, szczególnej trosce o życie codzienne i autentyczności głodnych zniszczeń w głowach i domach. Ktoś będzie pod wrażeniem naturalizmu, ale tam, gdzie naprawdę trzeba zaszokować, reżyser zabiera aparat, na wpół zawstydzony, być może mając nadzieję, że wyobraźnia widza sama odtworzy i wymodeluje obraz, który jest znacznie bardziej niesamowity niż zasób w kinie niezależnym. . Pewne zachwyty amerykańskiej prasy są zrozumiałe: wiatr wyje, ziemia wysycha, mała wiedźma uczy się sama - metafory są oczywiste, ale wydadzą się szczególnie szkodliwe, nieludzkie społeczeństwo. Źródło: https://ru.pandafilm.club/movie/id1191643-zapoved-zla

Inspiracje

  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje
  • Zdjęcia łazienek - inspiracje